Przejdź do głównej zawartości

Upadłość konsumencka małżeństwa.

długi, kredyty, upadłość konsumencka

Bardzo serdecznie dziękujemy Paniom z Działamy Dalej za pomoc w ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Gdyby nie one nie wiem, na jakim etapie życia teraz byśmy byli. Pewnie byłaby to nieciekawa sytuacja. Wraz z mężem pomagaliśmy pewnej osobie, która postanowiła nas zostawić z kredytami wziętymi właśnie dla niej.  Mąż na rencie,  ja dwa etaty i czasem jeszcze pracowałam jak wpadło dodatkowe zlecenie. Niestety w końcu sama zaczęłam opadać z sił. Mój wiek przedemerytalny, ciągły stres, chory mąż i długi przezwyciężyły mnie. Zaczęłam się poddawać, bo nie wiedziałam, że jest jakieś wyjście z tej patowej dla Nas sytuacji.

Któregoś dnia, gdy miałam wolne zaczęłam przeszukiwać Internet. Natknęłam się na firmę Działamy Dalej, która zajmuje się oddłużaniem. Zadzwoniłam. Dostałam wyczerpujące i fachowe informacje. Panie miały zawsze czas, żeby ze mną porozmawiać i wspierały mnie dając ogromną nadzieję.  Mając tam wspaniałe wsparcie i motywację zaczęłam współpracę z Paniami. Czasami rozmawialiśmy nawet po godzinie i dzięki temu moja depresja nie pogłębiła się. Wzbudziło to u mnie chęć życia. Po ogłoszeniu mi i mężowi upadłości znów chciało nam się cieszyć życiem. Do tej pory pozostajemy w ciągłym kontakcie z Paniami. Zawsze możemy na nie liczyć i to głównie ich pomoc w napisaniu i złożeniu wniosku o upadłość konsumencką nas do tego zmotywowała. 

Bardzo Wam dziękujemy. Kobietki, Wy zrobiłyście dla Nas niesamowitą robotę. To dzięki Wam cieszymy się każdym rozpoczętym dniem. Mamy u Was niesamowity dług wdzięczności.

Małżeństwo z Katowic.

Popularne posty z tego bloga

Bankructwo po załamaniu rynku w branży marketingowo-rozrywkowej i pułapce hipotecznej na frankach

Pracuję w branży marketingowo- rozrywkowej. Prowadziłam swój biznes,  ale w wyniku zmian na rynku podwinęła mi się noga. Moją trudną już sytuację pogłębił jeszcze kredyt hipoteczny na mieszkanie we frankach szwajcarskich. Stałam się niewypłacalna.  Byłam zrozpaczona. Nie wiedziałam co robić. Nerwy i stresy doprowadziły mnie do  ciężkiej choroby skóry. Ciągłe wysypki pokrywające całe ciało i twarz uniemożliwiały funkcjonowanie i myślenie o pracy.   Rozedrgana i zrozpaczona, dzięki przyjaciółce,  trafiłam na panią Katarzynę z biura Działamy dalej. Jej spokój, opanowanie, zrozumienie i profesjonalne podejście do sprawy, pozwoliły mi odbić się od dna. Nie miałam głowy do pisania pism urzędowych, tym bardziej nie znałam procedur. Pani Katarzyna wyjaśniła mi, czym różni się upadłość firmy jednoosobowej od upadłości konsumenckiej, przeprowadziła mnie, jak dziecko za rękę, przez cały ten trudny czas. Jestem jej za to ogromnie wdzięczna. Razem, dzięki jej fachowej...

Upadłość konsumencka a kredyt hipoteczny

Upadłość konsumencka ma na celu umorzenie zobowiązań osobie niewypłacalnej, która złoży odpowiedni wniosek do sądu. Do zobowiązań, które zostaną umorzone należą długi z tytułu kredytów i pożyczek bankowych w tym hipotecznych, pożyczek poza bankowych oraz inne zobowiązania, które nie są alimentami oraz grzywnami. Postępowanie upadłościowe wiąże się również z wydaniem całego majątku przez upadłego. Nieruchomość wzięta w kredycie hipotecznym musi zostać wydana syndykowi w celu jej sprzedaży. Bez względu na to w jakiej walucie został wzięty kredyt hipoteczny to w upadłości konsumenckiej dom lub mieszkanie zostanie sprzedane w przetargu sądowym. Może wyniknąć taka sytuacja, że pieniądze ze sprzedaży nieruchomości nie pokryją całości zadłużenia z tytułu kredytu hipotecznego. To jednak nie będzie stanowiło problemu ponieważ resztę zobowiązania zostanie umorzone przez sąd. Kredyt hipoteczny nie może być pominięty jak żaden inny w postępowaniu. Ustawa „Prawo Upadłościowe” nie przewiduje takieg...

Upadłość konsumencka i wielka miłość.

Dzień dobry. Drogie Panie jak dobrze że na Was trafiłem. Dzięki Wam wyszedłem z pętli zadłużenia, ponieważ ogłosiłem upadłość konsumencką. Sytuacja była ciężka.  Młody mężczyzna, który nie może ułożyć sobie życia w związku z długami, które w pewnym momencie zaczęły się zapętlać. Najpierw brałem kredyty bo miałem piękną dziewczynę. Bardzo mi na niej zależało i chciałem żeby czuła się przy mnie bezpiecznie i wiedziała, że nigdy przy mnie niczego jej nie zabraknie.  Później gdy stopniowo kredyty zastąpiły chwilówki , które częściowo szły na pokrycie wcześniejszych rat i częściowo na nowe pomysły mojej pani. Tak przetrwałem rok. Moja pensja - choć wcale niezbyt mała bo 4000zł – zaczęła nie wystarczać na opłaty, życie i pokrycie miesięcznych rat. Kiedy powiedziałem o tym mojej partnerce, tak samo jak skończyły się pieniądze, skończyła się jej miłość do mnie. Tylko dzięki Wam przeżyłem tak ciężkie chwile dla mnie. Z jednej strony zraniony facet, a drugiej bankrut w pętli kredytowe...